Rozdział 63: Violetto byłaś dla mnie wszystkim...


 Rozdział dedykowany mojej kochanej Ellie Verdas Pasquarelli<3


*Następnego dnia*

Dziś obudziłam się w fatalnym stanie. Wszystko mnie bolało i miałam poranne mdłości. Obróciłam się na drugą stronę, ale Leona nie było już koło mnie. Miałam niesamowite poczucie winy. Nie mogę go już dłużej okłamywać. Dzisiaj wszystko mu powiem. Nie mam pojęcia jak zareaguje, ale to wszystko nie ma już sensu. Czym dłużej będę to wszystko ciągła to będzie coraz gorzej. Powoli wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Po porannych czynnościach z kierowałam się do kuchni bo byłam pewna, że zastanę tam Leona, ale się myliłam. Na stole było tylko śniadanie i karteczka informując, że musiał coś załatwić na mieście i będzie po południu. Nawet była zadowolona, że go nie ma bo mogę wszystko przemyśleć i przygotować się do rozmowy. Po śniadaniu siadłam na kanapie w salonie i zaczęłam przypominać sobie chwile spędzone z Leonem.

-Viola czemu ty się tak przed tym bronisz?
-Ale przed czym?
-Przed bliskością z drugą osobą. Mam tu na myśli siebie. Musiałaś obejrzeć straszny horror żeby się do mnie w końcu przytulić. Viola ty naprawdę mi się podobasz i chyba się w tobie zakochałem i wiem że ty też coś do mnie czujesz proszę nie zaprzeczaj tego-powiedział to do mnie takim troskliwym głosem i objął mnie w tali. Zbliżył się do mnie tak blisko że dzieliły nas już tylko milimetry i w końcu złączył nasze usta w namiętnym pocałunku.


Nasz pierwszy pocałunek. To była piękna i magiczna chwila, której nigdy w życiu nie zapomnę.


Do północy zostało kilka minut. Leon delikatnie się ode mnie odsuną i puścił moje dłonie. Wyciągną coś ze swojej marynarki. Zrobił to tak szybko,że nie widziałam co to było. Jeszcze raz popatrzył w moje oczy i uklękną na jedno kolano. O mój boże!!! Czy on mi się chce oświadczyć!? W środku zaczęłam krzyczeć z radości a moje serce zaczęło bić jak oszalałe.
-Violetto co ja mogę powiedzieć kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości, a ja kocham cię bezgranicznie i wiem, ,że chcę spędzić z tobą resztę życia. Violetto czy uczynisz mi ten zaszczyt i przyjemność i wyjdziesz za mnie?-widziałam, że jego oczy się zaszkliły a w czerwonym pudełeczko zobaczyłam przepiękny pierścionek. W moich oczach również pojawiły się łzy. Nie miałam się nad czy zastanawiać, odpowiedź jest tylko jedna
-Tak....tak wyjdę za ciebie-powiedziałam przez łzy a na mojej twarzy widniał uśmiech. W tym momencie niebo zostało rozświetlone przez tysiące fajerwerków.


Nasze zaręczyny. To był najpiękniejszy dzień w moim życiu. Nigdy nie byłam tak prze szczęśliwa jak wtedy, ale od tamtego czasu wszystko zaczęło się psuć. I doskonale wiem, że to wszystko dzieje się z mojej winy. Spojrzałam na swój piękny pierścionek i mimowolnie po moim policzku spłynęła łza. Jestem idiotką-powiedziałam sama do siebie.
Nie wiem dlaczego, ale zrobiłam się senna więc udałam się do sypialni i zasnęłam.  Kiedy się już obudziłam było południe. Po cichu zeszła na parter. Zobaczyłam Leona siedzącego na kanapie w salonie. Podeszła na niego i się przywitałam.
-Hej-uśmiechnęłam się i siadłam koło niego, ale nie otrzymałam odpowiedzi-Leon coś się stało?
-To ty mi powiedz co się stało!?-oznajmił i dalej patrzył się w punkt przed siebie.
-Nie wiem o czym ty mówisz?!                                                                       
-Nie wiesz o czym mówię!? Proszę cię chociaż teraz nie kłam-powiedział a ja się przeraziłam, że dowiedział się od kogoś prawdy-Jak nie wiesz o co chodzi to ci pokażę-podał mi do ręki białą kopertę. Spojrzałam na niego pytająco i powoli otwarłam kopertę-Kiedy miałaś zamiar mi powiedzieć?-spytał i się na mnie popatrzył.
-Ale Leon ja....
-Kiedy miałaś zamiar mi powiedzieć, że to nie jest moje dziecko!?
-Co?! O czym ty do mnie mówisz?!-dopiero teraz spojrzałam na kartkę na której widniały wyniki testu na ojcostwo. Zamarłam. Przecież ja nie robiłam żadnych testów, ale teraz już wiem, że nie ma odwrotu i muszę powiedzieć mu całą prawdę.
-I co nic nie powiesz?!-spytał o dziwo spokojnie.
-Ale ja nie wiem z kąt się to tu wzięło. Ja nie robiłam żadnych testów!
-To co same się zrobiły?! Violetta proszę cię z kończmy tą szopkę! Powiedz mi po prostu czyje to dziecko?! Z kim mnie zdradziłaś?!-wstał z kanapy i odszedł kawałek.
-Ja cię nie......ja nie pamiętam-oznajmiłam i podeszłam do niego.
-Jak to nie pamiętasz?! Nie pamiętasz z kim się przespałaś!-mówił już bardziej zdenerwowany.
-Byłam pijana! I te testy nie mam pojęcia z kąt się wzięły! Jestem pewna, że to jest twoje dziecko!-oznajmiłam a moje oczy były coraz bardziej załzawione.
-Violetta te testy są prawdziwe! I wyraźnie pisze, że nie jestem ojcem tego dziecka!
-Leon proszę cię ja ci to wszystko wytłumaczę! Tylko daj mi szansę!
-Co chcesz mi tłumaczyć. Zdradziłaś minie i jeszcze zaszłaś z tym idiotom w ciążę! A na dodatek okłamywałaś mnie przez wiele tygodni!-Leon zaczął krzyczeć.
-Chciałam ci wszystko powiedzieć, ale nie potrafiłam. To było dla mnie za trudne-mówiłam a po moich policzkach spływały już łzy.
-Za trudne było dla ciebie powiedzenie prawdy?! Ale pieprzenie się już z jakimś facetem nie było dla ciebie za trudne!?-podszedł do mnie i chwycił za ramiona-Chociaż powiedz mi kto to był. Chyba należy mi się tyle wiedzieć?!
-Diego-odpowiedziałam najciszej jak umiałam.
-Kto?!-spytał i spojrzał mi w oczy. Nie widziałam już w nich miłości tylko ból, złość i rozpacz. Wiedziałam, że wszystko jest już z kończone.
-Diego-powtórzyłam trochę głośniej.
-Nie wierze! Nie wierze w to! Zdradziłaś mnie z tym skurwysynem!-puścił mnie i odszedł kawałek-Wiesz wtedy kiedy chciał cię zgwałcić chyba nie powinienem wam przerywać bo ty już wtedy najwidoczniej tego chciałaś!
-Nie mów tak! To nie prawda! Nigdy tego nie chciałam! On to wszystko zaplanował!
-Tak!? I do łóżka też cię zaciągną siłą?!-powiedział ironicznie.
-Wiem, że jestem najgorszą osobą na świecie! Wiem, że cię zraniłam i zawiodłam, ale ja cię na prawdę kocham!-mówiłam przez łzy.
-Gdybyś mnie kochała nie zrobiłabyś tego albo przynajmniej powiedziałabyś mi prawdę!
-Leon co ja mam ci jeszcze powiedzieć!? Nigdy nie chciała tego co się stało. I nie mam pojęcia z kąt wzięły się te cholerne testy, ale to jest kłamstwo. Jestem pewna, że to jest twoje dziecko. Ja to czuje. I zrobię wszystko żebyś mi wybaczył bo cię kocham pamiętaj o tym!
-Violetto byłaś dla mnie wszystkim i nigdy się nie spodziewałem, że możesz mi coś takiego zrobić. Nie mogę powiedzieć, że przestałem cię kochać bo nie da się z dnia na dzień wymazać wszystkiego co nas łączyło, ale to jest koniec!-powiedział a z jego oczu również zaczęły spływać łzy.
-Leon proszę cię nie!-chwyciłam go za nadgarstek, ale się wyrwał i po prostu wyszedł .
Ja zsunęła się po ścinie i dalej płakałam. Jaka ja jestem głupia. Straciłam go! Nienawidzę siebie. Bez niego moje życie nie ma sensu. Był moim tlenem a skoro go nie mam nie mam prawa żyć. Szybko wstałam z podłogi i pobiegłam do łazienki.Otworzyłam szafkę i wyciągnęłam tabletki nasenne. Wyspałam sobie wszystkie na rękę. Wiem, że to jest teraz jedyna rzecz jaką mogę dla niego zrobić. Zniknąć z jego życia. Już miałam połknąć wszystkie tabletki kiedy...






                                                                            ~*~



Witam wszystkich :)

Od czego zacząć?
Po pierwsze za te 76 komentarzy pod poprzednim postem rozdział powinien pojawić się znacznie wcześniej, ale cóż. Nie miałam w ogóle chęci na jego pisanie. Jakoś straciłam wenę na to opowiadanie. I jest koniec Leonetty. Mięli się rozstać na jakieś 10 rozdziałów, ale nie mam już siły tego pisać więc przyśpieszę akcję. Za kilka rozdziałów z kończę to opowiadanie i może zacznę nowe.
Nie mam pojęcia kiedy następny rozdział. To wszystko będzie zależeć od szkoły. W następnym tygodniu egzaminy i nie myślę teraz w zasadzie o niczym innym.

A teraz coś dla Was :)



 
Dziękuje, że jesteście<33 
Kocham Was<33

Buziaki:***




Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Hey słońce :D
      Wspaniały , piękny , boski rozdział .
      Dziękuje za dedyk ....
      Kocham twoje serducho i tą piękna historię .
      Ciężko będzie mi się z nią rozstać , ale wszystko ma swój koniec .
      Rozwaliłaś Leonette ;(
      Ubolewam zły człowieku ;(
      Nie no taki żarcik :D
      Wesołych świąt i powodzenia w testach .

      Kocham cię <3

      Ellie

      Usuń
  2. Dlaczego kończysz w takim momencie ?!
    Rozdział genialny, warto tyle na niego czekać! ;*
    Szkoda mi Violi ;c
    Z niecierpliwością czekam na next! ;*

    http://violettameganleon.blogspot.com/ <-- zapraszam c;

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :-):-):-)
    Warto bylo czekać :-)
    Wesołych Świat i powodzenia na egzaminach :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. BOSKI!
    Moja leonetta :(
    Ale dobrze że jest dużo akcji :D
    Nie mogę się doczekać Nexta < 3
    Pozdrawiam!
    M :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny *.*
    Ehh ale się porobiło ;c
    Czekam na next ;D Nie martw się ja też teraz będę miała egzaminy, najważniejsze jest się nie stresować :)
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny rozdział jak zawsze ^.^
    Wspomnienia... Rozstanie Leonetty... Violetta próbuje popełnić samobójstwo :/
    Ale się dzieje xp i jeszcze zakończyłaś w takim momencie. Zostaje czekać na next :>
    Życzę weny i powodzenia na egzaminie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały ;)
    Tyle akcji <333
    Biedna Vilu :(
    Z kąt wzięły się te testy na ojcostwo ???
    Czekam na nexta! !

    OdpowiedzUsuń
  8. Bombowy
    czekam
    na.next
    Werkaa Blanco

    OdpowiedzUsuń
  9. Super , super , super !!!
    Kocham twój blog <3
    Genialnie piszesz !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale genialny!! Biedna Leonetta ;/ Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)) Życzę powodzenia na egzaminach <333 Może jak będzie po wszystkim przestaniesz się tym przejmować i wrócą ci chęci na pisanie :D Zobaczymy :) Pozdrawiam ;***

    OdpowiedzUsuń
  11. Hyhyhy superaśny :)
    Dzisiaj święto i dostałam płytę Lodo <33333 Jaraj się ze mną! xd
    Dobra, co do tej płyty... W rozdziale wielkie rozstanie, a ja akurat słucham "I only want to be with you" ;D

    Kłótnia straszna... A końcówka jeszcze straszniejsza xd
    Generalnie to się Leonowi nie dziwię. Myślę, że na jego miejscu zareagowałabym podobnie.

    Dobra, nie rozpisuję się.

    K.C.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały rozdział, ale to nie nowość :*
    Serio? Nie nudzi Cie to? :)

    Koniec mojej Leonetki ;(
    Wiesz... z jednej strony szkoda, że kończy Ci się wena, ale jesli chodzi o Leonettę, to tym mniej tortur dla mua :D
    Ciekawi mnie tylko skąd on miał te testy... xd

    Jeśli kończy Ci się wena i chęci, to nie męcz się na siłę <3
    Jak dla mnie możesz zacząć nowe opowiadanie, a ja je i tak będę czytać :*
    Bylebyś nie odchodziła ;)

    Też mam testy i wiem, o co chodzi :/
    Nie mogę się doczekać, aż będzie po wszystkim ^^

    Czekam na next <3

    Pozdrawiam :*

    Nicol :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nareszcie dodałaś !!!

    Rozdział świetny <33
    Ciekawa jest co dalej.. Błagam daj jak najszybciej nexta..

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozdział jak zwykle super proszę o jedno żebyś dalej pisała to opowiadanie albo chociaż jak masz już zamiar skończyć to żeby Leon i Viola byli razem i żeby ten 64 rozdział nie był taki straszny na końcu :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rozdział! Zresztą jak każdy :)
    Mam nadzieję, że przerwał jej Leon albo chociaż Fran.
    Błagam niech to nie będzie Diego.
    Kocham Cię <3 I dziękuję za wszystko :)
    Wiesz co mam na myśli :)
    Dziękuję za życzenia :)
    Jeszcze raz Kocham bardzo bardzo bardzo <3
    Buziaczki :********

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny :*
    Strasznie długo na niego czekałam.
    Tym razem naprawdę przeszłaś samą siebie. <3
    Nie mogę się doczekać następnego.

    leonetta-milosc-istnieje-naprawde.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Co ja mogę powiedzieć?Przecież jestem tylko anonimem.Ale mogę Ci dużo powiedzieć.Życzę Ci Wesołych Świąt i dużo weny oraz ochoty na pisanie.Ten rozdział był przecudowny i gdy go wreszcie zobaczyłam cieszyłam się jak mała dziewczynka.Mam nadzieję,że przeczytasz ten komentarz i się uśmiechniesz,bo ja tak robię gdy czytam Twój blog.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudo !!
    Kto jej przeszkodzi ???
    Ze zniecierpliwieniem czekam na next !!! ~ Julka ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Ach, zajebisty! Szkoda tylko, że koniec Leonetty, pewnie szybko do siebie nie wrócą, bo w końcu Vilu zdradziła Leonka. Ale tak czy inaczej kocham to opowiadania, a ty światnie piszesz :*
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Koniec Leonetty!!! :'( Ale wiem że będą razem więc spk :D. Ale Leoś <3 jakoś tak łagodnie zareagował. Od razu po przeczytaniu tytułu wiedziałam że będzie koniec. Śliczny rozdział z resztą jak zawsze. Nie mogłam się doczekać rozdziału :P. Czekam na next i pozdrawiam. Buziaki :*
    Te amo <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzy słowa : Jesteś The Best !

    Kocham cię Siostro <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiem jak ty to zrobiłaś ,ale łzy mi leciały jak to czytałam!! I czekam na nexta bo ja musze wiedzieć co się wydarzyłoooo!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ogólnie rozdział jest ekstra ale mam mala uwagę testy na ojcostwo można zrobi. TYLKO po urodzeniu bo jak pobiora mocz czy coś takiego przez brzuch? Ale to tylko szczegół czekam na next :). :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudny <33 Uwielbiam Cię.
    Życzę powodzenia na egzaminach ;)
    ~Mechi ;**

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudny <33 Uwielbiam Cię.
    Życzę powodzenia na egzaminach ;)
    ~Mechi ;**

    OdpowiedzUsuń
  26. ŚWIETNY ROZDZIAŁ SUPER SUPER SUPER CZEKAM NA KOLEJNY ;* :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny rozdział tylko szkoda że Leonetta się skończyła <3. Czekam z niecierpliwością na kolejny fantastyczny rozdział.
    Kwiatonator <333

    OdpowiedzUsuń
  28. Rozdział - za przeproszeniem - zajebisty.
    Czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  29. Musisz pisać takie cudeńka.
    Oddaj trochę talentu.
    <3<3<3<3
    Pola

    OdpowiedzUsuń
  30. Next, next, next.
    <3
    Wszechobecny
    Anonimek ;***

    OdpowiedzUsuń
  31. Super rozdział!
    Tytuł z czymś mi się kojarzy.
    Właśnie słucham tej piosenki.
    Poparzeni Kawą Trzy - Byłaś dla mnie wszystkim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piosenka pasuje.
      Zgadzam się z Tobą. <3

      Usuń
  32. Super rozdział <3
    Czekam na następny :**
    Życzę weny <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  33. suuper. czeekam na next !

    OdpowiedzUsuń
  34. Daaaaj nexta patrzaj ile jest komentarzy^^ Monika<3

    OdpowiedzUsuń
  35. rozdział super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  36. świetny rozdział czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  37. WSPANIAŁE OPOWIADANIE !
    Na twojego bloga trafiłam przez przypadek w dwa dni przeczytałam całe to opowiadanie nie mogłam się od niego oderwać. Piszesz wspaniale a to opowiadanie pobiło wszystko ! nie kończ tego pisać, nie możesz :C jak byś przestała pisac to zmarnowałabyś najlepsze opowiadanie jakie jest w internecie. Zobacz ile osób Cie czyta !:) jednym słowem mam nadzieję że to opowiadanie będzie miało jeszcze ze 100 rozdziałów lub nawet więcej !:)
    Pozazdrościć takiego talentu do pisania !:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wczoraj trafilam na Twojego bloga i czytalam go do 2 w nocy z zapartym tchem! Kiedy cgcialam pojsc spac to poprostu nie moglam bo chcialam skonczyc to czytac, ale mimo wolnie zasnelam. Ten blog jest swietny i prosze Cię bardzo- pisz te samo opowiadanie . Bardzo mi się to podoba. Po za tym byłam już na różnych blogach i tak nagle sie po prostu urywaly i to mnie smucilo. Nie chbce zeby tu tez tak bylo. Jestes swieta w tym co robisz i nie moglabym sie pogodzic z myslą ze skonczysz to opowiadanie. Mam nadzieje ze to przemyslisz:-) buziaki i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  39. To opowiadanie jest super nie kończ go mi si e bardzo podoba i innym napewnoo też więc błagam.Q co do rozdziału to jak zwykle cudny.Szybko pisz kolejny rozdział :**

    OdpowiedzUsuń
  40. Rozdział boski!!! Czekam na kolejny, biedna Leonetta :(

    OdpowiedzUsuń
  41. Kiedy kolejny ?!? :-(

    OdpowiedzUsuń
  42. Błagam cię dodaj już ten 64 rozdział please<3

    OdpowiedzUsuń
  43. Jeju kiedy dodasz rozdział :<

    OdpowiedzUsuń
  44. daj nexta rozdział poprostu CUDO

    OdpowiedzUsuń
  45. Rozdział jest super proszę nie odchodź bardzo lubię twoje opowiadanie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty