Miniaturka *Miłość*



Miłość, tak nieznane uczucie, a tak bardzo pożądane.
Wystarczy jeden moment, jedna chwila, a zapląta nas w swoje sieci.
 Już nie ma drogi odwrotu.
 Zaczyna się fascynacja, zauroczenie, pragnienie bliskości drugiej osoby, czułość i szczerość.
A kiedy już to osiągniemy może się wydawać, że mamy wszystko, że jesteśmy szczęśliwi, zakochani, ale to bywa złudna nadzieja, która pęka jak bańka mydlana i opada na ziemię w postaci małych kropelek wody, które nazywamy łzami.
 Gorzkimi łzami pełnymi rozpaczy i cholernego zawodu na drugiej osobie.
 Pragniemy wtedy żeby ta osoba cierpiała tak jak my.
 Nienawidzimy jej za to co nam zrobiła, ale w głębi serca dalej kochamy i mamy nadzieję, że to zwykły sen a kiedy się obudzimy znowu będziemy szczęśliwi u boku swojej miłości.
 A wieczorami siedzę w ciemnym pokoju i znów to do mnie wróciło.
Okropna pustka, ogarnia mnie całą, a w gardle rośnie gula.
Do oczu cisną się łzy, ale ja nie potrafię już płakać.
Chcę żeby on tutaj po prostu.
Przed moimi oczami pojawia się inny obrazek obrazek.
O wiele piękniejszy, ale tak bardzo nie realny.
Tworzę wtedy w głowę scenariusze "Ja i on leżymy na pięknej polanie pełnej kwiatów.
Wtulam się w jego tors a, on obejmuje mnie ramieniem i jeszcze mocniej do siebie tuli szepcząc mi na uszko: Kocham Cię i już nigdy cię nie opuszczę" ...ale  z powrotem otwieram oczy i wracam szarej rzeczywistości i znów do oczu napływają mi łzy.
Wtedy man ochotę skończyć z tym na zawsze.
 Wyjść z domu i już nie wrócić.
...ale znowu pojawia się ta nadzieja, że wszystko się ułoży, że będzie jak dawniej...
I znów to rozczarowanie...

"Błędne koło" pochłania nasze dusze i robi z nimi co chce.
Miłość z, którą walczymy nie daje nam spokoju.
 To uczucie nigdy nie wygasa do końca.
Zawsze pozostanie fala wspomnień i miliony wylanych łez, ale mimo to w głębi naszej duszy pojawia się lekki uśmiech. Pozbawiony uczuć i emocji, który ogrzewa nasze serca,
i daje nadzieję.

Miłość zabija, ale i daje życie!


~*~

Ten jakże niedługi może tekścik napisałam już bardzo dawno temu. W końcu ujrzał światło dzienne.
Jaki jest, to już pozostawiam waszej ocenie.
Im więcej komentarzy tym szybciej następna miniaturka  :)


Kasia <3 

Komentarze

  1. Kochana, czy mi się wydaję, że Ty to napisałaś gdy ten pan ten wiesz, który zrobił wiesz co?
    Mam nadzieję, że to mi się wydaję, albo i nie bo to jest piękne i chyba sama zacznę widzieć światełko w tunelu. Chyba wiesz dlaczego ;)
    Kc ❤:*********

    OdpowiedzUsuń
  2. #Samozachwyt
    Podoba mi się <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Obiecałam że skomentuje, więc jestem ^^
    Przepraszam, że trochę późno...
    Miniaturka... wow *o*
    Mega, strasznie mi się podoba.
    Jest po prostu idealna <3
    Uwielbiam twój styl pisania, jest świetny ^^
    Czekam na kolejną ;*

    Rosie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne! Na moim blogu także znajdziecie odrobinę własnego autorstwa! Zapraszam: life-that-inspired.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty