Rozdział 54



*2 miesiące później*

Wielkim krokami zbliża się koniec roku kalendarzowego. Leon powiedział, że tego sylwestra spędzimy sami w jakimś pięknym miejscu. Tylko nie chce mi powiedzieć gdzie bo to ma być niespodzianka. Jestem ciekawa co ten wariat znowu wymyślił. Miesiąc temu Caroline i Angie urodziły. Obydwie mają chłopczyków. Leon świetnie sprawdza się w roli starszego brata. Potrafi przesiedzieć z małym Oliwierem cały dzień. Lubimy również z dwoma szkrabami wychodzić na spacery. Kiedyś podczas spaceru starsza pani wzięła nas za wspaniałą rodzinkę. Bardzo bym chciała stworzyć z Leonem taką rodzinę, na dziecko jest może jeszcze za wcześnie, ale już od dawna marzę o tym żeby mi się oświadczył. Nigdy nie pytałam go o naszą przyszłość. Nie chcę na niego naciskać. Kiedy uzna to za stosowne na pewno zrobi ten krok.
-Violetta! Viola! Słuchasz mnie!?-Wymachiwała mi przed oczami Fran
-Tak?-odwróciłam głowę w jej stronę
-Czy ty mnie słuchałaś?
-Yyy znaczy się…..nie
-To jest poważna sprawa. Viola ja się boje!
-Jaka sprawa?!
-Viola mówię do ciebie od 15 minut, że chyba jestem w ciąży! A ty bujasz gdzieś w obłokach!
-Fran przepraszam cię. Po prostu nad czymś myślałam. Naprawdę myślisz, że jesteś w ciąży?!
-Tak po pierwsze  miesiączka mi się spóźnia, bo drugie mam niesamowite zachcianki, a ostatnio zaczęłam mieć poranne mdłości
-A zrobiłaś test ciążowy?
-Nie
-To na co jeszcze czekasz!? Masz go?
-Tak mam w torebce
-To chodź idziemy do łazienki-pociągnęłam ją za rękę. Ona weszła do łazienki a ja oparłam się o drzwi i czekałam. Jestem ciekawa jakby to było gdybym to ja zaszła w ciążę, czy Leon by się ucieszył, czy wręcz przeciwnie. Z rozmyślań wyrwał mnie cichy płacz Fran. Szybko otworzyłam drzwi do łazienki. Fran siedziała skulona na ziemi. Siadłam koło niej i ją przytuliłam. Nie musiała nic mi pokazywać ani mówić. Dobrze wiedziałam, że wynik jest pozytywny
-Francesca spokojnie wszystko będzie dobrze
-Viola a jak Fede ze mną zerwie i nie będzie chciał mnie znać i zostanę z tym wszystkim sama-szlochała
-Fede cię kocha i na pewno cię nie dostawi i my również cię nie dostawimy, zawsze będziemy przy tobie, a teraz głowa do góry. Nie masz w końcu 16 lat. To jest normalna sprawa, że takie rzeczy się zdarzają
-Tak, ale my tak uważaliśmy, zażywałam tabletki antykoncepcyjne i co!? A wy z Leonem….
-Francesca….
-No co?! Taka jest prawda, wy robicie to gdzie chcecie, kiedy chcecie i jak chcecie i nic!-pomiędzy nami nastała cisza-Przepraszam cię Viola nie chciałam. Jestem po prostu zdenerwowana
-Nic się nie stało, rozumiem cię. Wstawaj musisz się ogarnąć bo zaraz Leon z Fede wrócą z toru
-Tak masz rację. Tylko proszę cię niech to na razie pozostanie między nami, chce mu to sama powiedzieć
 -Jasne kochana i nie martw się wszystko się ułoży
-Dziękuje-Fran się uśmiechnęła i się przytuliłyśmy
-A co to takie przytulasy bez nas!?-zza pleców usłyszałam głos Fede
-No chodźcie tu-machnęłam na nich ręką i zrobiliśmy grupowego miśka
-Kochanie pójdziemy już muszę się umyć. Leon dał mi dziś niezły wycisk-zwrócił się Fede do Fran
-Jasne, to do zobaczenia jutro-powiedziała Fran
-Niestety zobaczymy się dopiero za tydzień. My z Violą jutro wyjeżdżamy-powiedział Leon i objął mnie w tali
-No to życzymy udanej podróży!-Fede dziwnie uśmiechną się do Leona i puścił u oko i razem z Fran wyszli z naszego domu. Chciałam się go spytać co to było, ale mnie wyprzedził
-Ja też się pójdę umyć-pocałował mnie w policzek i poszedł do łazienki. Ja siadłam sobie na kanapie i włączyłam telewizor.
-Violetta możesz tu na chwilę przyjść?-zawołał Leon. Czego on znowu chce pomyślałam i z kierowałam się do łazienki. Gdy go zobaczyłam serce mi stanęło. Leon stał z testem ciążowym w ręce. O mój boże zapomniałam o nim. Przecież to jest Fran!
-Co to jest?-spytał się mnie. Przecież dobrze wie co to jest! Ale co ja mam mu powiedzieć!?
-Yyy….no bo…to jest..yyy-jąkałam się jak nigdy
-To jest test ciążowy!
-No właśnie-powiedziałam piskliwym głosem
-Violetta jesteś w ciąży?!-spytał i podszedł do mnie bliżej
-Leon nie, to nie tak-próbowałam mu to jakoś wytłumaczyć
-Przecież chyba widzę, nie jestem ślepy-z jego twarzy nic nie mogłam wyczytać, nie wiedziałam czy w tym momencie jest zły, smutny, czy szczęśliwy
-Ale to nie jest mój test ciążowy- oznajmiłam, przecież mogę mu zaufać nikomu nie powie
-To w takim razie czyj?-spytał i go odłożył
-Francesci-powiedziałam tak cicho ja tylko umiałam
-Fran jest w ciąży!?-zdziwił się podszedł do mnie bliżej
-Tak, tylko błagam cię nikomu na razie o tym nie mów
-Nie martw się, nikomu nie powiem-uśmiechnął się do mnie i pocałował w policzek
-Dziękuję-również się uśmiechnęłam
-A teraz pozwolisz, ale się w końcu umyję-wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni z tego wszystkiego aż zgłodniałam. Kiedy zjadłam kanapkę zaczęłam przeglądać gazetę. W pewnym momencie poczułam jak ktoś obejmuje mnie od tyłu. Od razu poznałam te piękne perfumy. Nie wyobrażam sobie żeby nie mogła ich czuć każdego dnia
-Pięknie pachniesz-powiedziałam do Leona
-Ty pachniesz jeszcze piękniej-powiedział uwodzicielko i zaczął całować moją szyję
-Leon!?-oderwałam się o niego i odwróciłam w jego stronę
-Coś się stało!?
-Mogę cię o coś spytać?
-Tak, przecież wiesz. Co jest?-spytał i chwycił mnie za dłonie
-Co sobie pomyślałeś gdy zobaczyłeś ten test ciążowy?
-Bałabyś się żebym nie chciał tego dziecka?-spytał a ja spuściłam głowę-Violu-chwycił mnie za podbródek i podniósł do góry tak, że patrzyłam w jego oczy-Tak, na początku gdy zobaczyłem wynik byłem trochę zszokowany, ale później pomyślałem sobie, że to wspaniała wiadomość. W końcu się kochamy i jest nam razem dobrze-uśmiechną się do mnie
-Tak strasznie cię kocham-powiedziałam i się w niego wtuliłam
-Ja ciebie też-powiedział i delikatnie musną moje usta-Spakowana? Jutro wylatujemy
-Tak jestem już spakowana, a możesz mi powiedzieć gdzie wywozisz mnie na cały tydzień?-spytałam i zrobiła maślane oczka
-Nie, jak ci powiem to nie będzie to już niespodzianki
-Ej no wiesz co. No dobra skoro nie to nie, ale miałam wziąć ze sobą nowy komplet bielizny, ale teraz chyba z tego zrezygnuję-uśmiechnęłam się do niego po czym go ominęłam i ruszyłam do salonu, ale Leon chwycił mnie za nadgarstek i przyciągną do siebie
-To jest szantaż!?
-Może tak może nie-zaczęłam się z nim droczyć
- Ale wiesz nie musisz jej ze sobą zabierać, bo możesz pokazać mi ją tutaj i teraz-powiedział z uśmieszkiem na twarzy. Objął mnie w tali a jego ręce powędrowały na moje pośladki
-O nie kochany!-próbowałam mu się wyrwać, ale na marne. Podrzucił mnie do góry tak, że oplotłam swoje nogi w okół jego pasa a ręce zarzuciłam mu na szyję i już po chwili poczułam jak wpija się w moje usta, no i jak mu tu odmówić?!  Posadził mnie na blacie dalej całując. Pochylił mnie delikatnie do tyłu i z chodził coraz niżej całując moją szyję i biust.
-No pokaż kotku, co masz w środku!?-powiedział do mnie tym swoim nonszalanckim głosem i zaczął rozpinać moją bluzkę, a ja wybuchłam śmiechem. Czasami jestem na siebie zła, że tak łatwo mu ulegam, ale temu wariatowi nie da się nie ulec. Już po chwili pozbawił mnie jej i wziął na ręce kierując się do sypialni.Co się stało później można się domyślić^_^



Powiem wam, że nawet podoba mi się ten rozdział:)))
Oglądałam wczoraj z bratem taki film, taki wiecie fajny i tak mnie wzięło na tego kotka:D
A teraz dla was taka mała zagadka. Jak myślicie co oznaczał ten dziwny uśmieszek Fede do Leona???? Bo coś on oznaczał, bo Fede coś wie ^_^
Otóż jestem w górach i jest tu taki marny dostęp do internetu. Następny rozdział postaram się dodać może w piątek:))

Te amo<3



Komentarze

  1. Pierwsza !!! Cudo masz talent i nie ryzygnuj z niego !)!) A uśmieszek fede znaczy że leon coś kombinuje ...czyżby
    chciał się oświadczyć ?? Czekam na nexta !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo pomyślałam że Leon chce się oświadczyć :)

      Usuń
    2. Ja myślę że leon i fede chcą się oświadczyć violi i fran!

      Usuń
  2. Boski <3
    Aaa! Francesca w ciąży! ;)
    Ciekawe co Fede powie ... :D
    Leoś tak się opiekuje swoim braciszkiem ? Ooo! Słodziaśnie <3
    Czekam na next'a i życzę weny!
    ~KatePasquarelli

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny <33
    Fran w ciązy ^,^
    Niespodzianka Leosia... ;*****
    Czekam na next ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie!
    Fran w ciąży?! Ciekawe co na to Fede? Jak stawiam, ucieszy się!
    Nie mam pojęcia, co to mogło oznaczać!!!
    Mam nadzieję, że szybko dodasz nexta!!!

    ~Tini Verdas :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział :)
    Cudownie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe jak Fede zareaguje na ciąże... :>
    hm.. co mógł oznaczać ten uśmieszek?
    ah..yh..emm..hm... a może Leon zabiera gdzieś Violę i tam się jej oświadczy? albo inie..nie wiem już sama ;/
    a co do rozdziału genialny *__________________________________________________*
    czekam na nexta xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu : www.yo-tengo-un-plan-siempre.blogspot.com
    Informacje pojawią się za ok.30 minut! Gratulacje!
    P.V.<333

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudeńko <3
    "Pokaż kotku co masz w środku" nie no uwielbiam cię, naprawdę ;)
    Czekam na next ;D
    Buziaaaaki ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Fran jest w ciąży :)
    Rozwaliłaś mnie tym ;D
    Fede tylko spróbuj to spieprzyć! A nie ręczę za siebie!
    Pokaż kotku co masz w środku? Oglądałam xD W sensie film pod tym tytułem!
    wolałam sprostować bo jakoś dziwnie to zabrzmiało XD
    dobra...sorry...za dużo żelków :D
    boski rozdział!
    mam nadzieję że Leonek ucieszyłby się z małego szkraba, gdyby Violka powiedziała mu że jest w ciąży :)
    nie wiem jak tobie ale mi pasuje na razie tylko jedna ciężarna xD

    nie mogę się doczekać następnego!

    życzę weny czasu i chęci na napisanie nexta!

    pozdrawiam :*
    ~Madziuś ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Fran w ciąży!! Jak fajnie... Ciekawe co powie Fede..
    Zgaduję ze na tym wyjeździe Leon oświadczy się Violi <33

    OdpowiedzUsuń
  11. Uuuuu Oh i ah!
    A tak na poważnie.
    Leon się Violi oświadczy! Jej ^_^
    Pamięta moje rady na temat pierścionka?!
    I niech jej NIE zabiera na kolacje...to oklepane....
    Niech ją zabierze na plaże, lub na molo o zachodzie słońca...
    Kwiaty!
    Tak zapomniałabym, kwiaty...
    Najlepiej róże herbaciane.

    Ooooo! Viola będzie w ciążymprzed ślubem? Mam nadzieję.
    A jak tak to mam pomysł ;)
    Więc tak Viola zrobi test c'nie?
    No, i zostawi go w łazience.
    Potem zajedzie na dół do salonu, będzie się bała jak to powie Leonowi.
    Gdy wróci Leon, Bóg wie z kąd.
    Viola mu powie że muszą pogadać.
    On na to że Ok, tylko pójdzie się ogarnąć.
    Pójdzie do łazienki, spojży i co widzi? O.O

    Tym czasem Viola będzie siedział w kuchni, nagle usłyszy huk!
    Pójdzie na górę zobaczyć co sie dzieje wejdzie tam i co zobaczy?!
    ....Leoś zemdlał ^_^

    Uu tak, nie powinnam tyle myśleć przed snem.
    Eeeyyy pokaż kotku co masz w środku...? Nie wnikać w szczegóły! O.o

    A może! Nie...nie to głupie nie było tematu!

    Dobra napisze...
    Chciałam napisać że jak Leonowi się urodzi córeczka to ta się ożeni ze swoim kilku miesięcznym wójkiem....(że z bratem Leona)
    Taaaak.
    Powinnam trochę pomyśleć zanim coś powiem wiem ^^
    Aaa co do dziecka ^^
    Śpioszki żółte, ale to ma być delikatny żółty, pieluchy jakieś nie przemakalne, i zabawki do 2 roku życie absolutnie tylko pluszowe i gryzaczek dla zombkujących.
    Smoczek przed podaniem dziecku mają wypażyć!!!
    Imię...Erica nazwisko Verdes.

    Jakaś taka zmęczona dziś jestem...
    Męczą w nowej szkole męczą!
    Ok to tyle <3

    Czekam na next!
    Pozdrawiam!
    M :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Pokaż kotku co masz w środku!!!! :D Super rozdział! :* Tak jak opisała to Margaret..... takie ma wszystko być ;) Zapraszam na mojego początkującego bloga: http://in-love-with-dreams-story.blogspot.com/ ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi sie wydaje ze leon oswiadczy sie violi. Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  14. Fran w ciąży, suuper *.* jaram się :>
    Cuudo! <3
    Czekam na next ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rozdział! <333
    A ja mam 2 opcje :D
    1. Oświadczyny
    2. Fede i Fran jadą razem z Vilu i Leonem ^^
    Pozdrawiam i zapraszam na bloga, którego piszę z Gabi Verdas :*
    Hania

    OdpowiedzUsuń
  16. Mogłoby być tak: Leon i Vilu jadą razem, a w sylwestra może ją zabrać na piknik na plażę i gdy będzie minuta do północy Leon się jej oświadczy, a Viola się zgodzi. Jak powie tak to wtedy będą fajerwerki w kształcie serca <3 ii potem będą spacerować, a następnie wrócą do pokoju i zrobią TO. A jak przyjadą to Viola będzie się dziwnie zachowywać i dowie się, że jest w ciąży, a Viola powie o tym Leonkowi tak prosto z mostu i on się tak ucieszy, że zemdleje. A potem Francesce się opóźni ciąża i urodzą w tym samym dniu.

    hahhhaha wiem odbija mi.
    tak to jest jak człowiek nie śpi po nocach tylko zajada się smakołykami i ogląda filmy. huehue :3

    Czekam na nexta <3 ii życzę weny twórczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny rozdział :D
    Fran w ciąży!!
    A może by tak Viola zaszła w ciąże ?
    Fajnie by było :P
    Boski rozdział !
    czekam na następny xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś świetna !! Cudny rozdział !! Super opowiadanie :)
    Czekam na next i życzę weny ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny rozdział
    naprawde masz fajnie piszesz
    kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczna rozdział jak każden. Chyba wiem o co chodzi fede i leośkowi ale to zachowam dla siebie. Pozdrowionka :-*
    Marti Blanco

    OdpowiedzUsuń
  21. Super ! Nie ma to jak umilić sobie czas na przerwie czytając twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham , kocham kocham twój blog !!!
    rozdział rewelacja !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow super ;-)
    Świetnie się czyta twoje opowiadanie♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapraszam do mnie : http://leonettaqq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej ! Świetny blog :) zapraszam do mnie http://angieletta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty