Rozdział 49
Rano obudziłam się w sypialni Leona. Nie miałam pojęcia jak się tu znalazłam. Widocznie musiał przynieść mnie z plaży. Przekręciłam głowę w lewą stronę i zobaczyłam smacznie śpiącego Leosia. Mogłabym patrzyć na niego godzinami. Delikatnie musnęłam go w policzek i wyszłam z sypialni. On zawsze robi mi przepyszne śniadania więc dzisiaj moja kolej. Zrobiłam jajecznice z bekonem i szklanka soku pomarańczowego. Kiedy wszystko było już gotowe postanowiłam, że zrobię sobie jeszcze kawę. Stałam przy ekspresie i nagle poczułam jak obejmują mnie silne ramiona. Od razu się uśmiechnęłam.
-Dzień dobry kochanie-szepną mi do ucha
-Dzień dobry mój śpioszku-powiedziałam i obróciłam się w jego stronę. Miał na sobie tylko spodnie. W tym momencie chciałam się na niego rzucić, ale się powstrzymałam bo za chwilę musimy się zbierać do szkoły.
-Dziękuje za wczorajszy wieczór, było wspaniale
-Proszę, dla ciebie wszystko-uśmiechną się do mnie i objął w tali-A co tak pięknie pachnie?
-Jajecznica na śniadanko
-Mmm-zamruczał i dał mi buziaka po czym poszliśmy zjeść. Dziś zajęcia mieliśmy krótko więc po południu byliśmy już wolni. Z całą paczką udaliśmy się na boisko żeby pograć sobie w siatkówkę. Po trzech setach razem z dziewczynami odpuściłyśmy sobie dalszą grę. Poszłyśmy sobie usiąść na ławkach. Rozmawiałyśmy o ciuchach i różnych babskich bzdetach. W pewnym momencie przestałam słuchać dziewczyn i mój wzrok skupił się na Leonie, który właśnie ściągną koszulkę. Wyglądał nieziemsko. Patrzyłam się na jego uśmiechniętą buźkę i na jego kaloryferek
-Viola! Viola!-krzyczała do mnie Fran
-No co?!-powiedziałam trochę oburzona bo przerwała mi patrzenie na Leona
-Wiemy, że Leon jest przystojny i w ogóle, ale zachwycać się nim będziesz później
-A co jest takie ważne, że nie mogę popatrzyć sobie na Leona
-Słuchaj no bo jutro idę na urodziny do kuzyna i nie wiem w co się ubrać
-Właśnie urodziny!-ożywiłam się
-No urodziny-powróżyła Fran-I co?!
-Przecież Leon ma za tydzień urodziny
-Faktycznie nasz Leonek kończy 20 lat-powiedziała Cami
-Musimy mu urządzić niezapomnianą imprezę--dodała Nati
-To będzie przyjęcie w wielkim stylu-powiedziałyśmy równo z Fran
-To w takim razie musimy udać się na zakupy. Trzeba kupić sobie sukienki-powiedziała szczęśliwa Cami
-A masz już pomysł na prezent?-spytała Nati
-Chyba tak, ale na razie wam nie powiem. Będę musiała poprosić o pomoc tatę Leona
-Oooo czyli to na pewno będzie coś wielkiego
-O czym rozmawiacie?-koło nas pojawili się chłopacy
-O niczym co was może zainteresować-powiedziałam
-Dobrze Violu idziemy?-zwrócił się do mnie Leon
-Tak, pa kochani-wzięłam torebkę i ruszyłam za Leonem
-Chodź pójdziemy do mnie i wezmę prysznic a później możemy pójść zobaczyć nasz nowy dom
-Oki żabciu-uśmiechnęłam się do niego i splotłam nasze ręce-Wiesz co ci powiem
-Nie, co?
-Strasznie seksownie wyglądałeś bez tej koszulki-Leon odwrócił się w moją stronę po czym namiętnie mnie pocałował
-Kocham cię-powiedział z uśmiechem na twarzy
-Ja ciebie też-odwzajemniłam uśmiech i ruszyliśmy dalej. Po paru minutach byliśmy już w mieszkaniu Leona. On poszedł pod prysznic a ja piłam sok i czekałam na niego w kuchni. Po jakimś czasie wszedł do kuchni w samym ręczniku. Jego ciało było pokryte jeszcze kropelkami wody. Podszedł do mnie z uśmiechem na twarzy .
-Czemu mi się tak przyglądasz?!
-Bo bosko wyglądasz i nie można oderwać od ciebie wzroku-Leon jeszcze bardziej się uśmiechną i objął mnie w tali
-Powiedz jakim cudem mam taką przepiękną, mądrą i utalentowaną dziewczynę?-coraz bardziej się do mnie zbliżał. Chciałam coś powiedzieć, ale złączył nasze usta w namiętnym pocałunku, którego bez wahania oddałamA. Po chwili poczułam, że moje ubranie staje się mokre
-Leon!-odepchnęłam go od siebie
-Co się stało?
-Zmoczyłeś mi ubranie!
-Przepraszam cię, ale nie przejmuj się w garderobie są jeszcze jakieś twoje ubrania
-W takim razie idę się przebrać
-Tylko szybko
-Okej-rzuciłam i powędrowałam do garderoby. Znalazłam jakieś ciuchy i szybko zeszłam na dół. Leon też był już gotowy
-No nareszcie
-Wcale nie byłam tam tak długo-powiedziałam z wyrzutami
-Dobrze chodź idziemy już
Po 10 minutach jazdy samochodem byliśmy na miejscu. Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam
-Oni to nazwali domem?!-spytałam
-To jest jakiś pałac-powiedział również zaskoczony Leon
-Czy my na pewno dobrze trafiliśmy?
-Tak na pewno, adres się zgadza-oznajmił Leon
-No to wow! Na prawdę przeszli samych siebie-wolnym krokiem podeszliśmy do drzwi. Leon otworzył drzwi i weszliśmy do środka. Dom w środku był jeszcze piękniejszy. Wszystko było nowocześnie urządzone, nic dodać nic ująć. Zaczęliśmy zwiedzać nasz nowy dom. Najpierw salon i kuchnia, były wspaniałe. Jest tutaj dużo pokoi, gościnnych. Jest kilka łazienek. W końcu znaleźliśmy się w sypialni, która również miała własną łazienkę. Z sypialni odchodziły jeszcze jedne drzwi, gdy je otwarłam zaczęłam krzyczeć z radości. Była to ogromna garderoba wypełniona po brzegi ubraniami.
Violu co się stało?!-koło mnie zaraz pojawił się Leon
-Aaa popatrz na te wszystkie ubrania!-krzyczałam zachwycona
-Czy ty chcesz żebym dostał zawału?!
-Tu jest niesamowicie!
-Czyli rozumiem, że natychmiast się przeprowadzamy
-Tak. tak, tak!
-Ok jutro przywieziemy wszystkie swoje rzeczy
-Kocham cię!-powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję
-Ja ciebie też kocham-uśmiechną się i mnie pocałował.
Gdy wróciliśmy do mojego mieszkania było już po 22 i od razu poszliśmy spać. Mam nadzieje, że teraz już na zawsze będziemy razem. Szczerze bardzo bym chciała żeby Leon mi się oświadczyła, ale wszystko przyjdzie w swoim czasie.
Przepraszam, że przez tyle nie było rozdziału, ale w tym tygodniu miałam masę nauki.Tych nauczycieli to totalnie porąbało. Postaram się dodać jeszcze może niedziele, ale nie mam pojęcia o której bo jadę do Zakopanego na skoki narciarskie.
Mam jeszcze do was dwa pytania. Czy chcielibyście żebym napisała rozdział +18, bo mam pewien pomysł?
I czy Viola ma zajść w ciążę przed ślubem, czy po?
Bardzo proszę o odpowiedź w komentarzach;-)
Do zobaczenia:D
-Dzień dobry kochanie-szepną mi do ucha
-Dzień dobry mój śpioszku-powiedziałam i obróciłam się w jego stronę. Miał na sobie tylko spodnie. W tym momencie chciałam się na niego rzucić, ale się powstrzymałam bo za chwilę musimy się zbierać do szkoły.
-Dziękuje za wczorajszy wieczór, było wspaniale
-Proszę, dla ciebie wszystko-uśmiechną się do mnie i objął w tali-A co tak pięknie pachnie?
-Jajecznica na śniadanko
-Mmm-zamruczał i dał mi buziaka po czym poszliśmy zjeść. Dziś zajęcia mieliśmy krótko więc po południu byliśmy już wolni. Z całą paczką udaliśmy się na boisko żeby pograć sobie w siatkówkę. Po trzech setach razem z dziewczynami odpuściłyśmy sobie dalszą grę. Poszłyśmy sobie usiąść na ławkach. Rozmawiałyśmy o ciuchach i różnych babskich bzdetach. W pewnym momencie przestałam słuchać dziewczyn i mój wzrok skupił się na Leonie, który właśnie ściągną koszulkę. Wyglądał nieziemsko. Patrzyłam się na jego uśmiechniętą buźkę i na jego kaloryferek
-Viola! Viola!-krzyczała do mnie Fran
-No co?!-powiedziałam trochę oburzona bo przerwała mi patrzenie na Leona
-Wiemy, że Leon jest przystojny i w ogóle, ale zachwycać się nim będziesz później
-A co jest takie ważne, że nie mogę popatrzyć sobie na Leona
-Słuchaj no bo jutro idę na urodziny do kuzyna i nie wiem w co się ubrać
-Właśnie urodziny!-ożywiłam się
-No urodziny-powróżyła Fran-I co?!
-Przecież Leon ma za tydzień urodziny
-Faktycznie nasz Leonek kończy 20 lat-powiedziała Cami
-Musimy mu urządzić niezapomnianą imprezę--dodała Nati
-To będzie przyjęcie w wielkim stylu-powiedziałyśmy równo z Fran
-To w takim razie musimy udać się na zakupy. Trzeba kupić sobie sukienki-powiedziała szczęśliwa Cami
-A masz już pomysł na prezent?-spytała Nati
-Chyba tak, ale na razie wam nie powiem. Będę musiała poprosić o pomoc tatę Leona
-Oooo czyli to na pewno będzie coś wielkiego
-O czym rozmawiacie?-koło nas pojawili się chłopacy
-O niczym co was może zainteresować-powiedziałam
-Dobrze Violu idziemy?-zwrócił się do mnie Leon
-Tak, pa kochani-wzięłam torebkę i ruszyłam za Leonem
-Chodź pójdziemy do mnie i wezmę prysznic a później możemy pójść zobaczyć nasz nowy dom
-Oki żabciu-uśmiechnęłam się do niego i splotłam nasze ręce-Wiesz co ci powiem
-Nie, co?
-Strasznie seksownie wyglądałeś bez tej koszulki-Leon odwrócił się w moją stronę po czym namiętnie mnie pocałował
-Kocham cię-powiedział z uśmiechem na twarzy
-Ja ciebie też-odwzajemniłam uśmiech i ruszyliśmy dalej. Po paru minutach byliśmy już w mieszkaniu Leona. On poszedł pod prysznic a ja piłam sok i czekałam na niego w kuchni. Po jakimś czasie wszedł do kuchni w samym ręczniku. Jego ciało było pokryte jeszcze kropelkami wody. Podszedł do mnie z uśmiechem na twarzy .
-Czemu mi się tak przyglądasz?!
-Bo bosko wyglądasz i nie można oderwać od ciebie wzroku-Leon jeszcze bardziej się uśmiechną i objął mnie w tali
-Powiedz jakim cudem mam taką przepiękną, mądrą i utalentowaną dziewczynę?-coraz bardziej się do mnie zbliżał. Chciałam coś powiedzieć, ale złączył nasze usta w namiętnym pocałunku, którego bez wahania oddałamA. Po chwili poczułam, że moje ubranie staje się mokre
-Leon!-odepchnęłam go od siebie
-Co się stało?
-Zmoczyłeś mi ubranie!
-Przepraszam cię, ale nie przejmuj się w garderobie są jeszcze jakieś twoje ubrania
-W takim razie idę się przebrać
-Tylko szybko
-Okej-rzuciłam i powędrowałam do garderoby. Znalazłam jakieś ciuchy i szybko zeszłam na dół. Leon też był już gotowy
-No nareszcie
-Wcale nie byłam tam tak długo-powiedziałam z wyrzutami
-Dobrze chodź idziemy już
Po 10 minutach jazdy samochodem byliśmy na miejscu. Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam
-Oni to nazwali domem?!-spytałam
-To jest jakiś pałac-powiedział również zaskoczony Leon
-Czy my na pewno dobrze trafiliśmy?
-Tak na pewno, adres się zgadza-oznajmił Leon
-No to wow! Na prawdę przeszli samych siebie-wolnym krokiem podeszliśmy do drzwi. Leon otworzył drzwi i weszliśmy do środka. Dom w środku był jeszcze piękniejszy. Wszystko było nowocześnie urządzone, nic dodać nic ująć. Zaczęliśmy zwiedzać nasz nowy dom. Najpierw salon i kuchnia, były wspaniałe. Jest tutaj dużo pokoi, gościnnych. Jest kilka łazienek. W końcu znaleźliśmy się w sypialni, która również miała własną łazienkę. Z sypialni odchodziły jeszcze jedne drzwi, gdy je otwarłam zaczęłam krzyczeć z radości. Była to ogromna garderoba wypełniona po brzegi ubraniami.
Violu co się stało?!-koło mnie zaraz pojawił się Leon
-Aaa popatrz na te wszystkie ubrania!-krzyczałam zachwycona
-Czy ty chcesz żebym dostał zawału?!
-Tu jest niesamowicie!
-Czyli rozumiem, że natychmiast się przeprowadzamy
-Tak. tak, tak!
-Ok jutro przywieziemy wszystkie swoje rzeczy
-Kocham cię!-powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję
-Ja ciebie też kocham-uśmiechną się i mnie pocałował.
Gdy wróciliśmy do mojego mieszkania było już po 22 i od razu poszliśmy spać. Mam nadzieje, że teraz już na zawsze będziemy razem. Szczerze bardzo bym chciała żeby Leon mi się oświadczyła, ale wszystko przyjdzie w swoim czasie.
Przepraszam, że przez tyle nie było rozdziału, ale w tym tygodniu miałam masę nauki.Tych nauczycieli to totalnie porąbało. Postaram się dodać jeszcze może niedziele, ale nie mam pojęcia o której bo jadę do Zakopanego na skoki narciarskie.
Mam jeszcze do was dwa pytania. Czy chcielibyście żebym napisała rozdział +18, bo mam pewien pomysł?
I czy Viola ma zajść w ciążę przed ślubem, czy po?
Bardzo proszę o odpowiedź w komentarzach;-)
Do zobaczenia:D
Rozdział cudny <3
OdpowiedzUsuńŻabciaaa hehe
Co do rozdziału +18 mi to obojętne, a dla mnie Violka lepiej niech po ślubie w ciążę zajdzie ;D
Pozdrawiam i buziaaaki ;*
Świetny <3 Jak zwykle zresztą ;)
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to jestem na tak xd a z tą ciążą to obojętnie.
Pozdrawiam
Cóż niesamowity rozdział i ten + 18 to tak ale z ciążą wolałabym raczej po ślubie, chwilaa... to znaczy ze leosiek sie jej oswiadczy jejjj....!!!! wypaplałas ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Troszeczkę za dużo wam powiedziałam, ale jeszcze trochę poczekacie za nim Leoś się oświadczy;-)
UsuńCudny <33
OdpowiedzUsuńWow skoki narciarskie? Fajnie
Tak dawaj + 18 !!!
napisz + 18
OdpowiedzUsuńa ciąża po ślubie
Cudny zresztą jak każdy... <3333
OdpowiedzUsuńRozdział +18 może być
A ciąża przed ślubem ale viola dowie się wcześniej leonowi powie później
Cudoo<3!! Tak +18 jak najszybciej!! Dla mnie to może być w następnym rozdziale! Koham! Pozdrawiam i zycze duuużo weny i powodzenia (albo polamania nog) (ale nie na serioXD) na tych skokach
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział , jedziesz na skoki , ale super !! :)
OdpowiedzUsuńGenialny! Jak ja zazdroszczę Violu tej garderoby! <3
OdpowiedzUsuńJesteś zajebista !!! :) Super rozdział !!! , oby tak dalej ! ;)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńJuż czekam na nexta:)
Rozdział jak zawsze super! Co do ciąży obojętne
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział zresztą jak zawsze
OdpowiedzUsuńSuper piszesz. Nie mogę się doczekać nexta.
OdpowiedzUsuńJak zawsze genialny rozdział !!!
OdpowiedzUsuńRewelacja !!! Super opowiadanie , rozdział genialny !!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next i życzę weny ! ;)
Superowy rozdział !!! Jestem pod wrażeniem !!!
OdpowiedzUsuńŻyczę weny !!! ;)
Suuuper!
OdpowiedzUsuńCzekalambi sie doczekalam xd
Tak, potwierdzam- nauczycieli porabalo.
Piszesz 18 rozdzial xd (na yelefonie nie moge wstawic plusa, bo na genialnym firefoxie nie widac xd)
Viola ma byc w ciazy przed slubem ;d
To tyle z mojej strony xd
Berry ;*
Świetny :-D Violka nie może się napatrzec na Leonka <3 Nie dziwię się jej ;-) W końcu on jest boski...<3Ciekawe, co Viola wymyśli na jego urodzinki :-P Leonetta ma domek :-P a raczej pałac :-)
OdpowiedzUsuńNiech Viola jeszcze nie bd w ciąży :-) za wcześnie :-P
Czekam z niecierpliwością na nexta :-D
Aaa, rozdział boski, jak każdy zresztą <3
OdpowiedzUsuńCo do ciąży to dla mnie obojętnie czy przed czy po ślubie.
A 18+ jak najszybciej please
Nie dziwie się Violce też nie mogłabym oderwać wzroku od Leosia bez koszulki <3 aww...
Czekam z niecierpliwością na 18+ i next
heheh zajebisty :3
OdpowiedzUsuńdajesz +18 :3 :D
mojim zdaniem lepiej po :Pi oby był to chłopczyk :D taki mini Leoś :3 heheh
Buziaczki :*
Dajesz 18+
OdpowiedzUsuńI Viola przed ślubem xd
Super! Viola zdecydowanie przed ślubem.
OdpowiedzUsuńNajlepiej za jakieś kilka rozdziałów.
Moich też porąbało, nie przejmuj się ^^
Czekam na nex :)
Pozdrawiam!
M :**
+18 jak najszybciej
OdpowiedzUsuńPo ślubie. Bo gdyby była przed ślubem to mogłoby się jej wydawać że Leoś się z nią żeni z powodu dziecka a nie z miłości
Rozdział genialny poproszę +18 :). Z ciążą po ślubie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńleonetta-znapisami-opowiadania.blogspot.com
Alekajażurcz.misiak@gmail.com
Boski czekam na next <3
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału +18 mi to obojętne, ale napisz bo jestem ciekawa jaki masz pomysł :)
Niech Vilu lepiej zajdzie w ciążę po ślubie
Super! Jak ślą mnie to Viola powinna być w ciąży przed ślubem ;)
OdpowiedzUsuńPrzed ślubem :)
OdpowiedzUsuń~Ania~
super!!! <3
OdpowiedzUsuńprzed ślubem ;d
no mnie też ciekawi jaki masz pomysł na rozdział +18 więc możesz go napisać
czekam na nexta ^^
WoW dziś odkryłam twojego bloga.
OdpowiedzUsuńI jedno słowo.
WoW!
Czekam na next ;)
PS. Viola przed ślubem :)
:)))))))
Świetny!:d
OdpowiedzUsuńTak, tak tak! Chce rozdzial 18+. I viola ma byc w ciazy przed slubem.
~Miki
Jejku jakie to jest sweeeet <3333
OdpowiedzUsuńLeoś na plaży bez koszulki :-P Awww...
Będą razem mieszkac :-P ( teraz wyobraz sobie jak skacze po łóżku ze szczęścia)
Kocham cie wiesz o tym??? <33333
A co do tego +18 to jestem na taaaak ;)
Mam nadzieje ze wyszedl by ci rownie dobrze jak ten ktory mi wyslalas ;))
Zreszta wszystko Ci świetnie wychodzi ;3
Kosiam mocno <3333
By:Iśka xoxo
P.s Przepraszam za bledy ale pisze z telefonu ;3
18+ ciąża po ślubie
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z popszednikiem po ślubie 18+
OdpowiedzUsuńRozdział po prostu boski!!! :-))))))))))
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam krzyczeć na widok zdjęcia garderoby *o*
Co do 18+ to tak!!!
Viola lepiej żeby zaszła w ciążę po ślubie