Rozdział 39

Dostał nam już tylko miesiąc wakacji.  Jak na razie w moim życiu wszystko się układa, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy......
Dzisiaj postanowiliśmy się wybrać całą paczką do wesołego miasteczka. Chcemy znowu poczuć się jak dzieci. Wczoraj się z Leonem trochę pokłóciliśmy, właściwie o głupotę ale już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Zmierzamy już z Leonem w umówione miejsce.
-Cześć wszystkim-przywitaliśmy się z całą paczką
-No nareszcie. Błagam chodźmy już, ja chcę na autka-błagał Fede
-Zachowujesz się jak małe dziecko-powiedział Maxi
-Ale to nie ja oglądam Teletubisie!
-Dobra chłopaki dajcie spokój, idziemy-uspokoił ich Leon
Gdy tylko weszliśmy do wesołego miasteczka chłopaki od razu polecieli na autka. Mieli radochę jak pięcioletnie dziecko, które właśnie dostało lizaka.  Jeździli chyba z pół godziny a my zajadałyśmy się watą cukrową i się z nich nabijałyśmy.
-To teraz idziemy na kolejkę górską-zarządziła Cami
-Ja siedzę w pierwszym wagoniku-oznajmił Fede
Zabawa była niezła, wydzierałam się jak głupia. Gdy wyszliśmy z wagoników kręciło mi się w głowie i nagle poczułam, że tracę grunt pod nogami. Zobaczyłam Leona który wziął mnie na barana
-Dziękuje-szepnęłam mu do ucha
-Dla ciebie wszystko
-Wiecie co, niedobrze mi, to chyba nie był dobry pomysł żeby siedzieć w pierwszym wagoniku-koło nas pojawił się Fede
-Idź pozostaw swoje śniadanie gdzie indziej nie mam ochoty na to patrzeć-powiedział Maxi
-Co powiecie na młyńskie koło?-zaproponowała Fran. Miałam co do tego pomysłu małe obawy, bo boje się trochę wysokości ale Leon dodał mi odwagi soczystym buziakiem. Wagonik powoli podnosił się do góry. Nawet się nie bałam bo trzymałam mocno za rękę Leona. Kiedy byliśmy już na samej górze nagle koło się zatrzymało. W tej chwili serce podeszło mi do gardła. Jeszcze mocniej ścisnęłam rękę Leona. Z dołu dobiegł nas głos:
-Proszę zachować spokój. Awaria zostanie naprawiona w ciągu pół godziny
-Leon a jak spadniemy albo jak ten ten wagonik się urwie!-zaczęłam panikować. On obrócił mnie w swoją stronę
-Jestem tu, przy mnie nic ci nie grozi
-Wiem słodziaku-odpowiedziałam i się do niego przytuliłam-Kocham cie-powiedziałam i popatrzyłam w jego czekoladowe oczy
-Ja też cię kocham-powiedział i musną mnie delikatnie w usta a ja postanowiłam pogłębić pocałunek. Całowaliśmy się przez dłuższą chwilę, do puki ktoś nam nie przerwał
-O dajcie już spokój, przestańcie się migdalić. Jesteście w miejscu publicznym!-oburzył się Maxi
-Po prostu zazdrościsz, bo Nati nie chcę cię pocałować!-krzynką do niego Leon
-Spadaj!-Maxi się fochną a kolejka po chwili ruszyła
Po karuzelowych szaleństwach udaliśmy się na obiad do restauracji. Chłopaki mieli oczywiście swój temat mianowicie nowe PS4. które każdy z nich chciał mieć. Na Leona ten prezent czekał już w domu, na pewno będzie skakał z radości.
-Ej chłopaki ziemi!-zaczęła do nich mówić ale w ogóle mnie nie słuchali
-Jestem w ciąży!!-krzyknęła Fran
-Co?!-powiedzieliśmy wszyscy równocześnie
-Żartowałam przecież, chciałam po prostu żebyście przestali gadać o tych głupotach i zainteresowali czymś innym
-Fran nie strasz minie już tak więcej-powiedział Fede
-Czyli co!? Jak bym była na prawdę w ciąży to nie chciałbyś tego dziecka?!-oburzyła się
-Nie kochanie, przecież wiesz, że jesteś tą jedyną ale na dziecko przyjdzie jeszcze czas-powiedział i pocałował Fran w policzek
-Czyli skoro kwestie ciąży mamy już ustalone to możemy przejść w końcu do jedzenia-powiedział Maxi
I tak właśnie minęło nam dzień. Byłam szczęśliwa i tryskałam radością nigdy bym nie przypuściła, że mogę stracić to wszystko co mam, a przez co?.....


Rozdział taki nijaki, ale od następnego będzie się już coś działo. Po między świętami myślę, że pojawi się więcej rozdziałów. W tym roku nigdzie nie wyjeżdżam. Pierwszy raz od dwóch lat spędzam je w Polsce, w tamtym roku byliśmy na Wyspach Kanaryjskich. Palma zamiast choinki to nie dla mnie. W rozdziale pomógł mi mój rat, który właśnie oderwał się od swojego PS4, ale ma radochę. Dobra nie zanudzam was.
Buziaki;*

Komentarze

  1. Super rozdział :)
    Sweet Leonetka <3 i Maxi, który im przerwał xd
    "Ale to nie ja oglądam teletubisie!"- to mnie rozwaliło
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosko <333 Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów! Czekam nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! Z resztą jak wszystkie! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super <3 Z niecierpliwością czekam na next!! Jestem ciekawa co wymyśliłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Lae przez co?! Kurde! xd podziwian brata, moj sie nie chce oderwac id TV albo xboxa albo od komputer -,- maskra xd Urodzinki Jorge!!! Daj jak notke, no ploseeee :c Czekam na nexta ;3
    Berry

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny !!! nie mogę doczekać się następnego !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo <3 pięknie piszesz !!!
    Ciesze się , ze dodałaś rozdział !!!
    Czekam z niecierpliwością na następny !!!
    Masz talent

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny<3 czekam z niecierpliwością na kolejne !!!
    Świetnie piszesz !!!
    Uwielbiam ten blog!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super!!! Rozdział !!
    Życzę weny i czekam na next!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje zostałaś nominowana do LBA na moim blogu!
    leonetta-kocham.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty