Rozdział 5 część 1/2

Specjalnie dla mojej największej fanki Ciasteczko0

*2 dni później*

Dziś wróciliśmy już do szarej rzeczywistości. Właśnie szłam do Studio kiedy zauważyłam Leona filtrującego z jakąś dziewczyną i dał jej swój numer telefonu. Dziewczyny dobrze mówiły on nie szuka miłości tylko dobrej zabawy. Trochę posmutniałam sama nie wiem dlaczego. Byłam już w Studio i stałam koło automatu, czytałam właśnie gazetę. Kiedy ktoś podszedł do mnie od tyłu.
-Hej-powiedział Leon
-Wystraszyłeś mnie
-Przepraszam, mam do ciebie prośbę. Pablo powiedział że jak nie wykonam piosenki w duecie to obleje nie na semestr i chciałem zapytać czy nie zaśpiewałabyś ze mną.
-Nie wiem czy to dobry pomysł
-Proszę! nie mam zamiaru prosić Ludmiłę
-Ok niech ci będzie.
-A zapomniałbym, pamiętasz obiecałaś mi randkę wpadnę dziś po ciebie wieczorem!
-Leona ale ja..-zaczęłam mówić ale jego już nie było.

*Leon*

-Chłopaki dzisiaj umówiłem się z Violą
-To dobry moment żeby ją porwać-powiedział Diego
-Tylko chodzi o to że nie możemy jej porwać
-Dlaczego?
-Miała już kiedyś taką sytuację i załamała się po tym
-A co cię ona obchodzi, mamy się zemścić a nie się o nią martwić!-powiedział Fede
-Ok ale zróbmy to w inny sposób. Ona sama musi z nami pójść.
-Ciekawe jak to zrobisz?-spytał Diego
-Jeszcze nie wiem ale coś wymyśle. Dzisiaj muszę ją oczarować, to ja lecę.
Wracając do domu myślałem o tym wszystkim ja już wcale chyba nie chciałem się mścić. Spodobała mi się ta dziewczyna. Nie wiedziałem co mam robić z tą całą sytuacją.


Jutro druga część i może kolejny rozdział:)