Rozdział 21
Rano obudziło mnie płukanie do drzwi.
-Kochanie nie chce wchodzić bo wiem że jesteś z Violą, proszę was zejdźcie zaraz na dół
-No to wpadliśmy-powiedziałam do Leona
-Violu spokojnie przecież i tak wie że to robimy chodźmy lepiej na dół, ciekawe czego chcą
Zeszliśmy na dół i udaliśmy się do jadalni.
-Witam kochani , chcieliśmy jeszcze trochę a tym poczekać ale widzę że to odpowiedni moment. Jesteście już na tyle dorośli że należy się wam trochę prywatności więc tobie, wam kupiliśmy mieszanie
-Naprawdę, dziękuje
-Proszę oto klucze do dwupoziomowego penthausu a teraz już zmykajcie
-Pa-powiedział Leon i pociągną mnie za rękę w stronę drzwi. Po 15 minutach znaleźliśmy się wypasionym penthausie, gdy otworzyliśmy drzwi szczeny nam opadły. Gigantyczny salon obok jadalnia i wypasiona kuchnia, piękny widok i taras na którym znajdował się basen. Na pietrze trzy duże pokoje z czego jeden to sypialnia z garderobą i łazienką. Po prostu raj na ziemi i nie wiem jak mu powiedzieć to że nie chce na razie z nim mieszkać.
-Leon to wszystko jest bajeczne ale muszę ci coś powiedzieć i proszę się zrozum nie, ja nie chce żebyśmy już razem zamieszali po prostu uważam że to za wcześniej
-Violu rozumiem, poczekam ale zawsze będziesz tu mile widzianym gościem
-Dziękuje Leoś, kocham cię
-Ja ciebie też
Nagle usłyszałam mój telefon
V: Tak słucham
Fran: Hej Viola gdzie ty jesteś, dzwonie do ciebie od samego rana
V: Przepraszam byłam zajęta
F: Chyba nawet wiem kim, spoko nie tłumacz się czekam na ciebie w Resto za pół godziny
V: Ok, pa
-Leon muszę lecieć zobaczymy się później
Jestem już w Resto
-Hej Fran, co się stało?
-Jak to co są już wyniki
-Naprawdę i co?!
-Dostałam się!
-Aaaaa gratuluję
-A teraz ty wejdź na ich stronę i zobacz
-Ok
-I co?
-Dostałam się razem z Leonem
-To super, mam nadzieje że reszta też się dostała
A teraz powiedz mi co robiłaś cały ranek
-Ale ty jesteś ciekawa, więc byłam u Leona a później byliśmy w mieszaniu które Leon dostał od rodziców i od razu uprzedzam twoje następne pytanie nie nie mieszamy na razie razem
-Ok Violu, ciesze się że ci się układa z Leonem
-A jak ty i Fede?
-Na razie się poznajemy ale myślę że będzie coś z tego
Rozmawiałyśmy jeszcze trochę a później wróciłam do domu.
Co do ostatnich rozdziałów fakt trochę przesadziłam z tą Leonettą nie wiem czemu tak pisałam chyba za dużo czasu spędzam z moim zgorszonym bratem.
A teraz moje błędy ortograficzne, tak wiem że je popełniam szczególnie interpunkcyjne ale wynika to przede wszystkim z tego że ma dysleksje i dysortografie poza tym spędziłam dwa lata w Angli i teraz jest mi się trudno przestawić. Mam nadziej że dalej będziecie czytać mojego bloga, czekam na komentarze:-)
-Kochanie nie chce wchodzić bo wiem że jesteś z Violą, proszę was zejdźcie zaraz na dół
-No to wpadliśmy-powiedziałam do Leona
-Violu spokojnie przecież i tak wie że to robimy chodźmy lepiej na dół, ciekawe czego chcą
Zeszliśmy na dół i udaliśmy się do jadalni.
-Witam kochani , chcieliśmy jeszcze trochę a tym poczekać ale widzę że to odpowiedni moment. Jesteście już na tyle dorośli że należy się wam trochę prywatności więc tobie, wam kupiliśmy mieszanie
-Naprawdę, dziękuje
-Proszę oto klucze do dwupoziomowego penthausu a teraz już zmykajcie
-Pa-powiedział Leon i pociągną mnie za rękę w stronę drzwi. Po 15 minutach znaleźliśmy się wypasionym penthausie, gdy otworzyliśmy drzwi szczeny nam opadły. Gigantyczny salon obok jadalnia i wypasiona kuchnia, piękny widok i taras na którym znajdował się basen. Na pietrze trzy duże pokoje z czego jeden to sypialnia z garderobą i łazienką. Po prostu raj na ziemi i nie wiem jak mu powiedzieć to że nie chce na razie z nim mieszkać.
-Leon to wszystko jest bajeczne ale muszę ci coś powiedzieć i proszę się zrozum nie, ja nie chce żebyśmy już razem zamieszali po prostu uważam że to za wcześniej
-Violu rozumiem, poczekam ale zawsze będziesz tu mile widzianym gościem
-Dziękuje Leoś, kocham cię
-Ja ciebie też
Nagle usłyszałam mój telefon
V: Tak słucham
Fran: Hej Viola gdzie ty jesteś, dzwonie do ciebie od samego rana
V: Przepraszam byłam zajęta
F: Chyba nawet wiem kim, spoko nie tłumacz się czekam na ciebie w Resto za pół godziny
V: Ok, pa
-Leon muszę lecieć zobaczymy się później
Jestem już w Resto
-Hej Fran, co się stało?
-Jak to co są już wyniki
-Naprawdę i co?!
-Dostałam się!
-Aaaaa gratuluję
-A teraz ty wejdź na ich stronę i zobacz
-Ok
-I co?
-Dostałam się razem z Leonem
-To super, mam nadzieje że reszta też się dostała
A teraz powiedz mi co robiłaś cały ranek
-Ale ty jesteś ciekawa, więc byłam u Leona a później byliśmy w mieszaniu które Leon dostał od rodziców i od razu uprzedzam twoje następne pytanie nie nie mieszamy na razie razem
-Ok Violu, ciesze się że ci się układa z Leonem
-A jak ty i Fede?
-Na razie się poznajemy ale myślę że będzie coś z tego
Rozmawiałyśmy jeszcze trochę a później wróciłam do domu.
Co do ostatnich rozdziałów fakt trochę przesadziłam z tą Leonettą nie wiem czemu tak pisałam chyba za dużo czasu spędzam z moim zgorszonym bratem.
A teraz moje błędy ortograficzne, tak wiem że je popełniam szczególnie interpunkcyjne ale wynika to przede wszystkim z tego że ma dysleksje i dysortografie poza tym spędziłam dwa lata w Angli i teraz jest mi się trudno przestawić. Mam nadziej że dalej będziecie czytać mojego bloga, czekam na komentarze:-)
Mi tam błędy nie przeszkadzają. Uwielbiam twoje blogi. Rozdział jak zwykle świetny, czekam na next!!!
OdpowiedzUsuńTAK!!!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę że masz dyslekcję!!!!
UsuńNIE JESTEM SAMA!!!!!!!! TAK!!!!!
Jak masz ochotę zajżyjcie do mojego bloga.
Buziak :*
Margaret :**
Fajnie piszesz , mi tam akurat nie przeszkadzają twoje błędy , bo sama często popełniam . Pewnie , ze będziemy czytać twojego bloga , tylko rzeczywiście spasuj trochę z życiem erotycznym Leonetty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Eee tam.
OdpowiedzUsuńMi ortografia nie przeszkadza.
Piszesz jak umiesz.
Cieszę się, że Viola się nie zgodziła.
To jak na nich za wcześnie xD
/Ciasteczko0
Mnie tam ich życie nie przeszkadza a po za tym twoje opowiadania tak swietnie sie czyta że tych błędów wcale nie widać kocham twój blog
OdpowiedzUsuńJesteś świetna błędy nie przeszkadzają doskonale cię rozumiem też mam dysleksje
OdpowiedzUsuńA co do opowiadania super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Spk:** Mi błędy nie przeszkadzają. W języku angielskim jest zupełnie inaczej niż w polskim więc rozumiem:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam cię że nie komentuje, ale nie mam czasu rozdziałów nawet kiedy pisać, a co tu o komach mówić... Ale pamiętaj, że wszystkie rozdziały czytam!
***
Rozdział jak zawsze świetny, boski i wg.
Ej no, czmu oni ni miszkają razem?
No wiesz co... Foch forever na ciebie xD!
Czekam na zboczone akcje leonetty(bo je ubustwiam ;**), jak i zarówno na nexika:D
Tini Verdas
Piszesz swietnie, nic nie musisz poprawiac w swoim pisaniu !!!
OdpowiedzUsuńMaja mieszkanie na tajne spotkanka <33 Superr
Czekam na next !!
To twoje opowiadanie i piszesz co chcesz :D Super <3 Też mam dysortografie >͵< Piszesz świetne opowiadania ale masz mi Fedecesce połączyć! I Leonetta ma razem zamieszkać i Vilu ma być w ciąży :* ~Mrs.Blanco Kingol:*
OdpowiedzUsuń