Rozdział 15

Rano obudziłam się wtulona w Leona. Myślałam o wczorajszej nocy, była fantastyczna. Z rozmyślań wyrwał mnie Leon
-Hej kochanie
-Hej mój książę-powiedziałam i go pocałowałam. Leon objął mnie w tali zaczął pogłębiać nasze pocałunki-Przykro mi ale muszę ci przerwać
-Dlaczego?
-Musimy się zbierać do Studia a wiesz opuściliśmy prawie miesiąc
-Musiałaś mnie z prowadzić na ziemię?
-Tak musiałam, nie wiesz przypadkiem gdzie jest moja bielizna?
-Pewnie leży gdzieś na ziemi
-Podasz mi?
-Ale musisz mi obiecać jedną rzecz
-Jaką?
-Zawsze będziesz ubierać taką seksowną bieliznę jak wczoraj
-Osz ty, jak będziesz grzeczny to może może a teraz mi ją podaj
-Proszę
Szybko wybiegłam z pokoju i udałam się do łazienki. Kiedy wyszłam Leon był już gotowy.
-Gdzie ty się ubrałeś?
-Wiesz mamy tutaj drugą łazienkę
Po 20 minutach wyszliśmy już do Studio
-Jak myślisz jakie będą mieć miny gdy nas razem zobaczą?-spytałam Leona
-Na pewno nie będą zadowoleni
-Czemu tak uważasz, uratowałeś mnie
-Ale to przeze mnie się zgubiłaś
-Może gdyby nie to nie bylibyśmy teraz razem
Naszą rozmowę przerwały Cami i Fran
-Viola widzę że wszystko jest już w porządku
-Tak jak najbardziej
-Ale pamiętaj Leon jeśli jeszcze raz z krzywdzisz naszą Violę to będziesz trupem-wydarła się Cami
-Dobrze Cami będę pamiętał

*Studio*

-Dzień dobry jak wiecie zbliża się koniec pierwszego półrocza więc wykonacie w parach projekt. Będziecie musieli napisać piosenkę ale każdy osobno. Musicie bardzo dobrze znać drugą osobę żeby wiedzieć o czym napisać. Później złączycie ją w całość. Macie na to tydzień na dziś tyle możecie się rozejść-powiedział Pablo. Ja oczywiście byłam w parze z Leonem. Miałam już nawet pomysł na piosenkę.


Na dziś tyle bo jetem zawalona sprawdzianami.
Komentujcie:-)